Translate

wtorek, 29 stycznia 2013

Steampunk po Tajsku.




Nie od dzisiaj wiadomo, że mieszkańcy Fajnielandii mają sobie za nic obowiązujące w "cywilizowanym" świecie obyczaje dotyczące tzw. praw autorskich i kopiują na potęgę wszystko to co na drzewo nie ucieknie i da się skopiować i sprzedać. Można się spierać czy jest to dobre czy nie. Zapewne wiele na ten temat do powiedzenia mają Rosjanie opuszczający Królestwo ubrani od stóp do głów w "markowe" ciuchy z torbami wypchanymi do granic możliwości okazyjnymi zakupami z marketu Chatuchak, którymi będą szpanować po powrocie do swojego świata blinów i wódki.


Są jednak wyjątki gdzie chylę głowę z pokorą przed inwencją mniejszych braci ze wschodu i chciałbym przytoczyć jeden z nich bo mam wrażenie, że ten nurt nazwijmy to "replikowania" wychodzi poza ramy stereotypu. Artyści ci, bo chyba mogę ich tak nazwać, określają swoje prace mianem "Scrap Metal Art" - czyli po naszemu to będzie - Sztuką ze złomu. 


To co potrafią wyczarować ze zużytych części samochodów, maszyn i złomowanego metalu po prostu powala. Bogactwo szczegółów i precyzja wykonania poszczególnych postaci jest doprawdy imponująca. Jak dotąd chyba nigdzie indziej na świecie nie powstały tak doskonałe i oryginalne w swoim wykonaniu repliki charakterów popkulturowego świata i chwała ich twórcom za wykorzystanie zachodnich "własności intelektualnych" w tym akcie artystycznego recyklingu.


Prezentowane przeze mnie rzeźby pochodzą z pracowni atrysty Mr.Sudjai'a i jego teamu metaloplastyków działających nieopodal Bangkoku. Jednak nie jest to jedyny zespół zajmujący się tego rodzaju działalnością. Są też i inne warsztaty tajskich steampunkowców ale wydaje mi się, że prace sygnowane przez Mr. Sudjai'a mają wyjątkowy charakter. 


Oczywiście można zakupić te dzieła i chętnie bym to zrobił gdybym się nie obawiał jak zareaguje urzędnik celny na widok 3 metrowego Predatora czy Obcego wyłaniającego się z clonego właśnie kontenera. No i jak mu wytłumaczę określenie "replika"... :)


Prezentowane na zdjęciach postacie mają przeważnie od 2 do 3 metrów ale zdarzają się i ponad 6 metrowe monstra. Dla przykładu na 1,5 metrową figurę schodzi ok. 200kg metalu z recyklingowanych części, 2,5 metrowa waży ok. 500kg a te 6 metrowe ponad 2500kg. To się nazywa prawdziwy upcykling idei !


Gdybyście byli zainteresowani zakupami do waszego mieszkania lub ogródka to sprawdźcie tutaj:


i tutaj:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz