Translate

środa, 20 lutego 2013

Mae Tubtim czyli sex w wielkim mieście.

Bangkok jak każda metropolia ma swoje bardziej i mniej znane miejsca. Jedną z ciekawostek, nieco ukrytą przed oczami ciekawskich, a którą warto zobaczyć koniecznie zabierając ze sobą aparat jest miejsce kultu fallicznego i niewielka kapliczka poświęcona chińskiej bogini Mae Tubtim.


Działalność bogini Tubtim polegała głównie na ochronie marynarzy ale w tym szczególnym miejscu jej działaność została poszerzona o dość niecodzienne usługi. Na terenie tej małej świątyni można zobaczyć dziesiątki ofiarnych fallusów co jak na kraj, do którego nie można wwieźć legalnie dildo nawet do własnego użytku, jest dość zaskakujące.


Historia jest taka, że oczywiście pierwotnie kapliczka była używana przez żony zatroskanych losem swych mężów marynarzy, do składania ofiar i próśb o ich ochronę podczas długich rejsów. Jednak pewnego razu, pewna bezpłodna kobieta poprosiła Boginię o dziecko, które chciałaby wychować jak już jej ukochany przepadnie gdzieś bez wieści w światowych portach a ta wielkodusznie spełniła to życzenie pozwalając jej zajść w ciążę. Ten jakże wspaniały gest ze strony Mae Tubtim nie przeszedł bez echa, wieść o jej cudownych możliwościach szybko rozeszła sie wśród społeczności, sprowadzając coraz to więcej i więcej pań zainteresownaych tym tematem. 


Z biegiem czasu tradycyjnym podziękowaniem za spełnione życzenie stało się składanie ofiarnego fallusa, zawnego bhalad khik i sądząc z ilości zebranych egzemplarzy w bezpośredniej okolicy świątynki można wnioskować, że bogini Tubtim wydatnie przyczyniła się do wzrostu demograficznego w Tajlandii.



Pierwotnie kapliczka powstała jako domek dla statuetki wykopanej przy okazji kładzenia fundamentów pod hotel Nai Lert, przez developera o tym samym nazwisku, we wczesnych latach XX wieku. Jednak jak to na wschodzie bywa, miejsce to szybko zyskało popularność obejmując swoim zasięgiem starego fikusa, którego uznano za siedzibę Bogini oraz kilkanaście metrów z obszaru ziemi hotelu zarządzanego dzisiaj przez grupę Swisshotel. Co ciekawe nowi zarządcy, którzy pierwotnie nie byli zachwyceni tym niecodziennym miejscem kultu na terenie ich eleganckiego hotelu, ostatnio nawet uporządkowali ten teren, postawili tablicę informacyjną w języku angielskim i dodatkowe lampy do wieczornej iluminacji ścieżki prowadzącej do kapliczki. Widocznie powodzenie jakim cieszy się Mae Tubtim wśród odwiedzających to miejsce coraz liczniej turystów jakoś przelicza się na efekt marketingowy hotelu i bogini zarobiła na swoje utrzymanie.


Do kapliczki Mae Tubtim można dotrzeć pieszo po krótkim spacerze od stacji STR Chidlom. Znajdziecie ją tyłach Swisshotel Nai Lert Park po lewej stronie idąc od frontu, pomiędzy budynkiem a kanałem San Saeb


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz